Wybudowanie obwodnicy Skarżyska Kamiennej było niezbędne aby usprawnić ruch. Wraz z nią pojawiły się problemy. Ponieważ nie ma chodników, kilka tysięcy mieszkańców jednego z osiedli zostało odciętych od pętli autobusów PKS, a dzieci muszą wędrować do szkoły trasą szybkiego ruchu.

Przeniesienie autobusów najbardziej dokucza osobom starszym, takim jak pani Alicja, która musi pokonać czterokrotnie dłuższą trasę, aby dojść do PKS. Wcześniej zajmowało jej to tylko pięć minut. Setki osób, które dojeżdżają do pracy do Kielc muszą nadkładać drogi, a dzieci codziennie pokonują niebezpieczną trasę, by dostać się do szkoły.

Urzędnicy jednak wciąż dają mieszkańcom nadzieję na poprawę sytuacji: Zawsze przy budowie nowej drogi jest tak, że nie jesteśmy w stanie przewidzieć wszystkich tropów pieszych. Jeżeli władze samorządowe zgodzą się na zaoferowaną przez nas współpracę to jest możliwość wbudowania kawałka chodnika.

Ludzie ludziom zgotowali ten los - taki napis wisi na jednym z budynków obok nowej obwodnicy Skarżyska-Kamiennej. W ten sposób właściciel posesji protestuje przeciwko inwestycji.