Mimo usilnych prac jeszcze nie udało nam się podpisać porozumienia. Mam nadzieję, że podpiszemy je jutro, prace wznowimy o godz. 10 rano – powiedział w nocy doradca Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych Centrum Zdrowia Dziecka Piotr Pawłowski. Negocjacje dyrekcji ze strajkującymi pielęgniarkami – jak podał Pawłowski - wznowiono po raz kolejny we wtorek, po godz. 23.00, a przerwano ok. godz. 3.00 w nocy. "Dzisiaj obie strony z racji późnej pory stwierdziły, że dalsze rozmowy są bezcelowe" – powiedział. Nie wytłumaczył natomiast, jak doszło do ponownego spotkania stron.

Mimo usilnych prac jeszcze nie udało nam się podpisać porozumienia. Mam nadzieję, że podpiszemy je jutro, prace wznowimy o godz. 10 rano – powiedział w nocy doradca Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych Centrum Zdrowia Dziecka Piotr Pawłowski. Negocjacje dyrekcji ze strajkującymi pielęgniarkami – jak podał Pawłowski - wznowiono po raz kolejny we wtorek, po godz. 23.00, a przerwano ok. godz. 3.00 w nocy. "Dzisiaj obie strony z racji późnej pory stwierdziły, że dalsze rozmowy są bezcelowe" – powiedział. Nie wytłumaczył natomiast, jak doszło do ponownego spotkania stron.
Strajkujące pielęgniarki przed Centrum Zdrowia Dziecka /Leszek Szymański /PAP

Pawłowski zaznaczył, że nawiązanie bezpośrednich rozmów na miejscu - w Centrum Zdrowia Dziecka - nie oznacza, że strony wcześniej "nie dyskutowały ze sobą w jakiś inny sposób, na przykład zdalnie".

Wieczorem siedliśmy z dyrekcją do jednego stołu rokowań, ale intensywne prace trwały od już od wizyty ministra zdrowia - wyjaśnił. Konstanty Radziwiłł przyjechał do CZD około południa.

Prawnik poinformował, że w rozmowie z przedstawicielami dyrekcji została poruszona m.in. tematyka płac.

Analizowaliśmy też, czy spór ma być zakończony czy też zawieszony. I jeśli tak, to na jaki czas - skomentował. Zapowiedział, że szczegóły dotyczące porozumienia zostaną przedstawione w środę.

Na pewno będzie tak, że porozumienie zostanie poddane referendum wewnątrzzakładowemu. To załoga musi ostatecznie rozstrzygnąć, czy umowa między stronami ma wejść w życie czy też nie - mówił Pawłowski.

Zarząd związku zdecydował, że ostateczny głos w tej kwestii należy właśnie do pielęgniarek. Być może uda nam się ograniczyć do referendum, ale daliśmy sobie też czas na analizę wszystkich postanowień - podkreślił.

Pytany, czy bliżej jest zawarcia porozumienia czy zawieszenia strajku w aktualnej formie, odpowiedział, że "zawieszenie strajku zależy od podpisania porozumienia".

Porozumienie zawiera jednak postanowienia, które przewidują, że będziemy się cyklicznie spotykać celem omówienia problemów kadrowych w CZD - zaznaczył.

We wtorek wieczorem przewodnicząca związku pielęgniarek i położnych w CZD Magdalena Nasiłowska mówiła dziennikarzom, że ma nadzieję, że Dzień Dziecka w Instytucie zakończy się porozumieniem. Jak dodała, strajkujące są gotowe do rozmów w każdej chwili, o ile te będą konkretne i skupione na realizowaniu postulatów, a nie na omawianiu ich.

Strajk w stołecznym Instytucie "Pomnik - Centrum Zdrowia Dziecka" trwa od 24 maja. Pielęgniarki, które odeszły od łóżek pacjentów, domagają się podwyżek i zwiększenia obsady kadrowej. Alarmują, że jest ich za mało, by zapewnić bezpieczeństwo i właściwą opiekę pacjentom. Podkreślają, że z powodu niskich zarobków CZD nie jest atrakcyjnym miejscem pracy dla pielęgniarek.


(j.)