Wstrzymać prywatyzację grupy G8 – zaleca Najwyższa Izba Kontroli po przyjrzeniu się prywatyzacji warszawskiego zakładu energetycznego Stoen. Prywatyzację przeprowadził minister skarbu Wiesław Kaczmarek, który zarzuca kontrolerom niekompetencję.

Według NIK-u sprzedaż Stoenu była sprzeczna ze strategią rozwoju energetyki w Polsce, a w dłuższym czasie może okazać się zagrożeniem dla bezpieczeństwa kraju. Ówczesny minister gospodarki Wiesław Kaczmarek - zdaniem NIK-u - nie zadbał o poprawną procedurę i nie konsultował swoich decyzji z innymi ministrami. Rząd zgodził się na prywatyzację, mimo że była ona sprzeczna z wcześniejszymi założeniami.

W jednym z opracowań rządu stwierdzono, że prywatyzacja Stoenu powinna zostać wstrzymana, jednak w jakiś sposób po pewnym czasie pojawił się w nim zapis, że prywatyzacje rozpoczęte, czyli Stoen i G-8, będą kontynuowane.

Kontrolerom NIK nie udało się stwierdzić, kto i kiedy dopisał to zdanie. Poza tym mieli oni problem z uzyskaniem potrzebnych dokumentów z ministerstwa. Czy ktoś odpowie za te nieprawidłowości? Posłuchaj w relacji reportera RMF Pawła Świądra:

Ministerstwo Skarbu Państwa zachowało się jak komis, a nie jak gospodarz, właściciel z prawdziwego zdarzenia. Zadbało o to, by sprzedać coś, co ma do sprzedania, po jak najlepszej cenie, taką jaką się da osiągnąć, nie patrząc na to, jakie skutki będzie miało dla całego sektora - to opinia Krzysztofa Szwedowskiego, wiceprezesa Najwyższej Izby Kontroli.

Wiesław Kaczmarek odpiera wszystkie zarzuty, broniąc się zupełną jego zdaniem niekompetencją kontrolerów NIK. Z prywatyzacją sektora energetycznego będzie musiał się zmierzyć już nowy minister skarbu. Na razie premier ma dwóch kandydatów: Zbigniewa Kaniewskiego, szefa sejmowej komisji nadzwyczajnej ds. programu "Przedsiębiorczość - Rozwój - Praca" i Przemysława Morysiaka, dyrektora departamentu resortu finansów.

07:00