​Matka z dwojgiem dzieci, w wieku 4 i 15 lat, trafiła do szpitala po tym, jak ktoś w nocy rozlał nieznaną substancję przed drzwiami jej mieszkania w Kamiennej Górze. Strażacy podejrzewają, że to rtęć.

Kobieta poinformowała rano oficera dyżurnego policji w Kamiennej Górze o substancji, którą ktoś miał rozlać na wycieraczce przed jej mieszkaniem - mówi Łukasz Dutkowiak z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu.

Dodała, że zebrała w nocy to, co wylano i wyrzuciła do kosza na śmieci stojącego na podwórku - wyjaśnia Dutkowiak.

Kobieta z dziećmi skarżyła się jednak na złe samopoczucie, zawroty głowy i mdłości. Cała rodzina została odwieziona do szpitala. Dzieci i ich mama przejdą specjalistyczne badania.

Pozostali mieszkańcy kamienicy zostali na godzinę ewakuowani. Strażacy przewietrzyli pomieszczenia w bloku. Wszyscy wrócili już do swoich mieszkań. Strażacy ustalają teraz skład substancji, którą wylano przed mieszkaniem kamiennogórzanki.

(MRod)