Kostucha stojąca przy drodze i worek, w który wkładane są ciała ofiar wypadków - taki obrazek mogli w sobotę zobaczyć kierowcy wyjeżdżający z Chełma w kierunku Lublina. Była to wspólna akcja chełmskiej drogówki i Automobilklubu Chełmskiego, która miała przekonać kierowców do bezpiecznej jazdy.

Ten nietypowy obraz można było zobaczyć od godz. 13 przy drodze numer 12, na ul. Podgórze. Kierowcy widzieli stojącą na poboczu śmierć z kosą, a obok leżała ofiara wypadku drogowego.

Jak podaje na swojej stronie lubelska policja, celem akcji było "zwrócenie uwagi kierowców na bezpieczną jazdę, na stosowanie się do obowiązujących przepisów, oznakowania oraz na bezpieczeństwo innych uczestników ruchu drogowego".

Ten happening policji był częścią ogólnopolskiej akcji "Znicz 2016". Do 2 listopada wspólne patrole policjantów, strażników miejskich można spotkać m.in. w pobliżu cmentarzy. Funkcjonariusze na drogach sprawdzają też stan trzeźwości kierujących, stan techniczny pojazdów i prędkość z jaką poruszają się po drogach.

(abs)