Ludzie którzy rządzą Państwowym Funduszem Rehabilitacji Osób
Niepełnosprawnych nie znają się na finansach - pisze Gazeta Wyborcza.
Dzienik dotarł do raportu Ministerstwa Pracy, który wytyka, że na
dziesięciu doradców prezesa nie ma ani jednego finansisty. Taka
sytuacja powoduje, że pieniądze po prostu przeciekają przez palce.
Potwierdzają to coroczne kontrole NIK.
Jak zauważa Wyborcza, żaden z dotychczasowych prezesów funduszu nie
został rozliczony z niegospodarności. Zwykle gdy odchodzi dotychczasowy
dyrektor -- zastępuje go kolejny polityczny kandydat z ZChN-u.