Cztery pierwsze osoby zostały przesłuchane w śledztwie dotyczącym podejrzeń nieprawidłowości w Polskim Związku Kolarskim - dowiedział się reporter RMF FM. Chodzi o aferę z korupcją, mobbingiem oraz molestowaniem seksualnym w tle, o której prokuraturę zawiadomiło ministerstwo sportu.

Przesłuchany został jeden z wiceszefów resortu sportu, który składał zawiadomienie. Oprócz niego, dyrektor departamentu sportu wyczynowego z ministerstwa. Jak poinformowała Agnieszka Zabłocka-Konopka z prokuratury regionalnej w Warszawie, przed śledczymi stanęli także dwaj prawnicy, którzy prowadzili w związku kolarskim przerwany w niejasnych okolicznościach audyt.

Dziennikarz RMF FM dowiedział się nieoficjalnie, że wiceminister potwierdził w całości zawiadomienie, nie pojawiły się jednak nowe wątki w sprawie.

Natomiast w przypadku audytorów, śledczych interesowały ustalenia wewnętrznej kontroli i okoliczności jej przerwania. Przesłuchiwani zasłaniali się tajemnicą zawodową. Prokuratura już zwróciła się do sądu o zwolnienie ich z tej tajemnicy.

W tym tygodniu będą przesłuchane dwie kobiety, które miały być poszkodowane w Związku.

25 listopada 2017 roku były wiceprezes PZKol-u Piotr Kosmala ujawnił w rozmowie z portalem WP SportoweFakty, że "ważna osoba w środowisku kolarskim" miała dopuścić się czynów bulwersujących: m.in. zastraszania, seksu z podopiecznymi - w tym z nieletnimi, a nawet gwałtu, w grę miały wchodzić również nadużycia finansowe.

(j.)