Średnio 4,5 roku firma w Polsce musi spędzić w urzędach i w sądzie, nim oczyści się z zarzutu dotyczącego nieprawidłowości podatkowych - wynika z wyliczeń spółki doradczo-audytorskiej Grant Thornton. Często zdarza się, że w tym czasie traci płynność i upada.

Średnio 4,5 roku firma w Polsce musi spędzić w urzędach i w sądzie, nim oczyści się z zarzutu dotyczącego nieprawidłowości podatkowych - wynika z wyliczeń spółki doradczo-audytorskiej Grant Thornton. Często zdarza się, że w tym czasie traci płynność i upada.
Zdj. ilustracyjne /PAP/Marcin Bielecki /PAP

Eksperci postanowili przyjrzeć się sprawie przewlekłości procedur podatkowych - sprawdzić, jak długo trwa w Polsce walka podatników przed sądem o dobre imię. Brali pod uwagę wyroki, w których ostateczna decyzja Naczelnego Sądu Administracyjnego zapadała na korzyść podatnika.

Na podstawie 100 ostatnich wyroków NSA specjaliści wyliczyli, że średnio w Polsce firma o dobre imię w sprawach podatkowych walczy 56 miesięcy. Tyle czasu mija od pierwotnej decyzji organu skarbowego (Urzędu Skarbowego lub Urzędu Kontroli Skarbowej) kwestionującej rzetelność płacenia podatków przez podatnika do ostatecznego orzeczenia NSA, w którym stwierdza się "niewinność" podatnika, a więc sąd potwierdza, że podatnik płacił podatki zgodnie z prawem.

Przewlekłość postępowań w sprawach podatkowych jest poważną bolączką polskiego systemu podatkowego i sądowego. Jeśli dzisiaj uczciwa firma, rzetelnie płacąca podatki, zostanie przez organ podatkowy niesłusznie oskarżona o popełnienie nieprawidłowości w rozliczeniach podatkowych, to oczyści się z tych zarzutów dopiero w lutym 2021 r. To stanowczo za długo  - podkreślił biegły rewident, szef zespołu Bieżącego Doradztwa Podatkowego GT Dariusz Gałązka.

Dodał, że według analizy jego firmy, najdłużej toczą się postępowania dotyczące podatku dochodowego od osób prawnych. Średnio cały proces oczyszczania się z zarzutów trwa w tym przypadku 69 miesięcy. Niewiele lepiej jest w przypadku podatku dochodowego od osób fizycznych, gdzie na oczyszczenie z zarzutów czeka się przeciętnie 67 miesięcy. Natomiast najkrócej toczą się spory dotyczące akcyzy - 34 miesiące.

Eksperci zwrócili ponadto uwagę, że podatnik po wygraniu sprawy przed WSA lub NSA dostaje jedynie zwrot niesłusznie zapłaconego domiaru podatkowego z ustawowymi odsetkami oraz zwrot kosztów sądowych. Ta pierwsze rekompensata jest w takiej sytuacji oczywistością i trudno w jej przypadku mówić o faktycznym zadośćuczynieniu za poniesione szkody, natomiast ta druga - zwrot kosztów sądowych - jest zwykle bardzo niewielka - wskazał Gałązka.


(mn)