Obecna umowa na podróżowanie po prawie całej aglomeracji, po zakupie jednego, dla wszystkich środków komunikacji miejskiej biletu, obowiązuje tylko do końca roku. Negocjacje wciąż trwają i są bardzo trudne, bo kolej domaga się od Zarządu Transportu Miejskiego o połowę większych dopłat, niż dotychczas. Urzędnicy nie chcą się jednak na to zgodzić.

Igor Krajnow z ZTM zapewnia, że teraz decyzja należy do dyrekcji Kolei Mazowieckich. Brak porozumienia oznaczałby ogromne utrudnienia dla setek tysięcy podróżnych. Obecnie aż jedna trzecia pasażerów kolei podmiejskich jeździ na jednym wspólnym bilecie, co jest bardzo wygodne i tańsze.

Urzędnicy twierdzą, że wspólny bilet nadal będzie obowiązywał. Nie wiadomo jednak, czy tę obietnicę uda się zrealizować, bo na negocjacje między przewoźnikami zostało przed końcem roku tylko 8 dni roboczych.