Boris Kleine w rękach polskiej policji. Policjanci z Centralnego Biura Śledczego zatrzymali nad ranem znanego niemieckiego kulturystę - dowiedział się RMF FM. Mężczyzna jest podejrzewany o produkcję, handel i przemyt gigantycznej ilości anabolików.

Kleine mieszkał w Kiełpinie na Pomorzu, skąd przez telefon i internet kierował swoją grupą przestępczą. W jednym z tamtejszych starych sklepów urządził siłownię. Myślał, że przeczeka obławę policji niemieckiej. Dziś wpadł w ręce polskich funkcjonariuszy - mówi RMF FM Paweł Biedziak z Komendy Głównej Policji.

Dodajmy, że w sumie zatrzymano kilkunastu członków gangu, który dostarczał anaboliki do kilku krajów europejskich.