Promil alkoholu miał w wydychanym powietrzu obywatel Niemiec, który wczoraj wieczorem potrącił trzy osoby na przejściu dla pieszych na głównej arterii Gdyni. Mężczyzna usłyszy najprawdopodobniej zarzut umyślnego spowodowania wypadku.

48-latek nie został jeszcze przesłuchany, ale według wielu świadków, dojeżdżając do skrzyżowania, nie zatrzymał się na czerwonym świetle. Uderzył w pieszych, którzy wyszli zza stojącego już przed przejściem dla pieszych auta. Stan rannych - dwóch kobiet i mężczyzny - jest ciężki. Jedną z tych osób do szpitala w Gdańsku zabrał śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Dwie pozostałe trafiły do placówki w Gdyni.

Niemiec najprawdopodobniej usłyszy zarzut umyślnego spowodowania wypadku. W pierwszej kolejności osoby, które widziały wypadek, zostaną przesłuchane w charakterze świadka. Jeżeli wszystko się potwierdzi, jeśli potwierdzą się informacje o tym, że kierowca wjechał na przejście dla pieszych na czerwonym świetle, potrącając trzy osoby, będzie on odpowiadał za spowodowanie wypadku drogowego, gdzie poważnie ucierpiały trzy osoby. Oczywiście wiemy o tym, że mężczyzna był nietrzeźwy w trakcie zdarzenia. Ta okoliczność będzie dla niego elementem obciążającym i będzie miała wpływ na postawiony zarzut - mówi Michał Rusak, oficer prasowy gdyńskiej policji. Dodaje, że materiały dotyczące wypadku zostały przekazane dziś rano do prokuratury w Gdyni, która będzie prowadzić śledztwo w tej sprawie.

Do wypadku doszło na ulicy Morskiej, na wysokości skrzyżowania z ulicą Owsianą i kilkaset metrów przed Obwodnicą Trójmiasta. Ulica Morska przez ponad godzinę była zablokowana. Kierowcy mieli olbrzymie problemy z dojazdem do obwodnicy i do centrum miasta.