Sejmowa komisja śledcza kontynuuje przesłuchanie wiceprezesa Agory Piotra Niemczyckiego. Po południu będzie zaznawać Helena Łuczywo, drugi wiceprezes spółki i jednocześnie zastępca szefa "Gazety Wyborczej".

W sobotę Niemczycki zeznał, że Lew Rywin mówił mu, iż nie może mu powiedzieć, kto go przysłał do Agory i by nie ciągnąć go za język. Niemczycki uznał, że milczenie jest dla Rywina gwarancją bezpieczeństwa. Potem odniósł wrażenie, że za Rywinem stoją mocni protektorzy.

Wiceprezes Agory zdecydowanie zaprzeczył, jakoby kiedykolwiek proponował Rywinowi posadę prezesa Polsatu. Powtórzył natomiast, że dwukrotnie namawiał Rywina, aby ten opisał na łamach "GW" swoją prawdę o całej sprawie.

Według "GW", Rywin w połowie lipca domagał się od Agory 17,5 mln dolarów łapówki w zamian za załatwienie korzystnych zmian w rządowym projekcie nowelizacji ustawy o rtv. Rywin miał się przy tym powoływać na "grupę trzymającą władzę", a także samego premiera Leszka Millera.

Do tej pory komisja śledcza przesłuchała redaktora naczelnego "Gazety Wyborczej" Adama Michnika, prezes Agory Wandę Rapaczyńską, prezesa TVP Robert Kwiatkowskiego, a także samego Rywina. Ten ostatni odmówił jednak odpowiedzi na wszystkie pytania posłów, złożył jedynie oświadczenie, w którym oskarżył Agorę o prowokację.

foto RMF

10:00