Nawet 8 miliardów złotych rocznie traci budżet państwa na nielegalnym obrocie papierosami i tytoniem. Jak dowiedział się reporter RMF FM, dochody z tego procederu to w tej chwili jedno z najważniejszych źródeł finansowania grup przestępczych w Polsce.

Co piąty papieros kupowany w Polsce pochodzi z nielegalnych źródeł. Mowa jest o przemycie, a także produkcji w przestępczych fabrykach, których coraz więcej powstaje w kraju - mówił naszemu reporterowi pragnący zachować anonimowość oficer Centralnego Biura Śledczego Policji, który zajmuje się zwalczaniem nielegalnego obrotu tytoniem.

W moim odczuciu branża jednak cały czas rośnie, z naszych analiz ostatniego czasu wynika, że zwłaszcza jeśli chodzi o przestępczość zorganizowaną, jest coraz większe zainteresowanie tym rynkiem - podkreślał.

Nielegalne fabryki wykorzystują tytoń przede wszystkim przemycany do Polski. Głównym krajem pochodzenia jest Bułgaria, ale także na przykład Zjednoczone Emiraty Arabskie. 

Ile pieniędzy udaje się odzyskać?

Wszystkie służby walczące z tym procederem przejęły w zeszłym roku 700 milionów papierosów - to prawie 700 milionów złotych. Do tego zabezpieczono setki ton nielegalnego tytoniu, jednak w sumie udaje się odzyskać o wiele mniej niż jedną czwartą strat. Jak mówił naszemu reporterowi pragnący zachować anonimowość oficer CBŚP, w ostatnim czasie nielegalna branża znacząco się rozrosła, a zyski są rzeczywiście pokaźne. Na jednej nielegalnej paczce papierosów przestępcy mogą zarobić nawet 10 złotych.

(mal)