Jeśli uczeń przychodzi na lekcje ze śladami pobicia w domu, to szkoła ma obowiązek założyć "Niebieską kartę" - informuje "Gazeta Wyborcza". W życie weszło rozporządzenie, dające szkołom uprawnienia w tej kwestii. Wcześniej "Niebieską kartę" zakładały policja i pracownicy socjalni.

Z naszych badań wśród nastolatków w wieku 15-18 lat wynika, że ponad połowa doświadczyła w domach przemocy psychicznej. 17 proc. przyznało, że jest regularnie bitych - tłumaczy Justyna Padlewska z fundacji Dzieci Niczyje.

Z uczniem dotkniętym przemocą w rodzinie zetknął się co trzeci nauczyciel.