Żołnierze w jednej z czterech polskich baz w afgańskiej prowincji Ghazni nie są wystarczająco zabezpieczeni. To jeden z głównych wniosków po wizycie szefa MON-u Bogdana Klicha w Afganistanie.

W bazie Giro służy kilkudziesięciu polskich żołnierzy. Minister Klich nie chce podać szczegółów, na czym polega to niewystarczające zabezpieczenie. To oczywiste, bo nie powinno się zdradzać słabych punktów. Wiadomo natomiast, że baza jest niefortunnie położona, w niecce otoczonej wzgórzami. Łatwo ją obserwować i jest bardziej narażona na ataki.

Poprawieniem bezpieczeństwa ma się natychmiast zająć szef Sztabu Generalnego. Warunki bezpieczeństwa tej konkretnej bazy muszą być poprawione - powiedział minister Bogdan Klich:

W grę wchodzą różne rozwiązania. Od zwiększenia liczby żołnierzy do przemieszczenia bazy.