Lekarzom ze szpitala w Zakopanem nie udało się uratować kobiety rannej w wypadku na zakopiance w Białym Dunajcu. W poniedziałek rano - samochód, którym podróżowała trzyosobowa rodzina - wjechał wprost pod jadącą z przeciwka ciężarówkę. Kobieta, mężczyzna i dziecko jechali z Mazowsza na wakacje pod Tatry.

Do wypadku doszło rano, około godziny 7 w Białym Dunajcu. Kierowca renault zjechał nagle na przeciwległy pas. Prawdopodobnie zasnął za kierownicą. Samochód wpadł prosto na ciężarówkę.

Osobówką podróżowały trzy osoby. Najciężej ranna została 43-letnia kobieta siedząca obok kierowcy. Ze wstępnych ustaleń wynika, że nie była przypięta pasami. Jej stan lekarze od pierwszych chwil po wypadku określali jako krytyczny. Kobieta zmarła w szpitalu.

Mąż kobiety i jej dziecko przebywają w szpitalach. Ich życie nie jest zagrożone.