Kilkadziesiąt minut trwał protest mieszkańców Przysuchy w woj. mazowieckim przeciw zmianom w systemie ratownictwa medycznego na terenie ich powiatu. Blokowali przebiegającą przez miasto drogę krajową nr 12, przechodząc po pasach.

Według naczelnika wydziału prewencji w Komendzie Powiatowej Policji w Przysusze nadkom. Leszka Jędrzejczaka protest przebiegał spokojnie. W blokadzie drogi - jak dodał - wzięło udział ok. 300 osób.

Zgodnie z nowym planem ratownictwa medycznego, który będzie obowiązywał od 1 lipca, powiat przysuski mają obsługiwać dwie karetki pogotowia w dzień i jedna w nocy. Do tej pory przez całą dobę przysuskie pogotowie dysponowało dwiema karetkami.

Protest mieszkańców poparli pracownicy pogotowia ratunkowego w Przysusze, którzy uważają, że pozostawienie na noc tylko jednej karetki w mieście, może zagrozić bezpieczeństwu pacjentów.

Według kierowniczki placówki Anny Kopijek często w porze nocnej zdarza się, że pacjenci np. z zawałem czy udarem mózgu są wożeni do specjalistycznego szpitala w odległym o 46 km Radomiu. Wówczas - jak podkreśla Kopijek - karetka jest poza Przysuchą nawet kilka godzin. Co w sytuacji, gdyby w tym czasie doszło do wypadku - pyta.

Pełnomocnik wojewody ds. ratownictwa medycznego Michał Borkowski przekonuje, że jedna karetka na noc w Przysusze zupełnie wystarczy.

Obecnie pod opieką przysuskiego pogotowia jest 31,4 tys. pacjentów. Pogotowie w Przysusze nie obsługuje wszystkich mieszkańców terenu powiatu przysuskiego. Część z nich - w trzech gminach leżących blisko Nowego Miasta obsługuje jednostka pogotowia w tym mieście.

Zmiany w mazowieckim systemie ratownictwa zaczną obowiązywać w lipcu br. Reorganizacja ma przebiegać dwuetapowo. W pierwszym okresie liczba rejonów operacyjnych na terenie województwa zostanie zmniejszona z 43 do 29, co oznacza jednoczesne zwiększenie ich obszaru. Gminy i miejscowości mają być przyporządkowane do rejonów według kryterium najszybszego dojazdu karetki. Docelowo - od lipca 2012 r. - rejonów ma być dziewięć.