Ma uświadamiać, jak wielkim zagrożeniem jest beztroska wycinka drzew, i zachęcać do sadzenia nowych. Kraków wystartował właśnie z nową społeczną kampanią "Drzewo za drzewo": "Nie wycinaj. Musisz? Posadź nowe".

Ponieważ ostatnia nowelizacja ustawy o ochronie przyrody dała dużą swobodę obywatelom w decydowaniu o losie drzew, samorządy mogą jedynie prosić, uwrażliwiać (...) i uświadamiać konsekwencje każdej decyzji o wycince - czytamy na internetowej stronie akcji "Drzewo za drzewo".

Władze Krakowa chcą zachęcić mieszkańców do gruntownego przemyślenia każdej decyzji o wycięciu drzewa, a jeśli taka ostatecznie zapadnie - do posadzenia nowego drzewa w miejsce zlikwidowanego.

Choć - jak zauważają - bilans zysków i strat i tak nie wyjdzie na zero...

Stuletni buk produkuje w ciągu godziny 1200 litrów tlenu, czyli tyle, co aż 2700 małych drzewek! - alarmują na stronie drzewozadrzewo.pl. Brak dorosłych drzew oznacza na przykład podwyższenie temperatury w miastach (brak naturalnego zacienienia), wpływa także na częstotliwość występowania ekstremalnych zjawisk klimatycznych jak powodzie, susze czy wiatry huraganowe - podkreślają.

Tym, którzy zastanawiają się nad wycięciem "starego drzewa" w obawie o bezpieczeństwo, Kraków oferuje pomoc specjalistów: Zdrowe drzewo jest bardzo odporne. Pracownicy Wydziału Kształtowania Środowiska Urzędu Miasta służą swoją wiedzą i pomocą w ocenie stanu roślin, ich ukorzenienia, pomogą osobom troszczącym się o swoje otoczenie w podjęciu odpowiedniej decyzji co do przyszłości drzew.

Na portalu kampanii "Drzewo za drzewo" i profilach miasta w mediach społecznościowych mają pojawiać się - jak obiecują autorzy akcji - m.in. wywiady wideo z ekspertami i informacje o tym, "gdzie i kiedy będziemy rozdawać małe drzewka".

Zobaczcie spot przewodni kampanii!

(e)