Nie wstrzymamy rekrutacji na studia, nie będzie manifestacji ani strajków na uczelniach – zapowiadają naukowcy. To właśnie ich dotkną zmiany podatkowe – mimo to zapowiadają, że nie będą walczyć z rządem.

- Rektor SGGW na pewno nie będzie znosił rekrutacji. Jestem rektorem publicznej uczelni i mam szacunek dla polskiej młodzieży. Ta młodzież ma studiować. Nie wyjdziemy z pałami na ulice – chcemy rozmawiać - twierdzi Tomasz Borecki, rektor SGGW i szef Konferencji Rektorów Polskich Uczelni.

To reakcja na publikację „Dziennika” który napisał, że wśród naukowców wrze. Wszystko dlatego, że wicepremier Gilowska postanowiła odebrać wolnym zawodom, wśród nich naukowcom, ostatnie przywileje podatkowe - możliwość naliczania 50-proc. kosztów uzyskania przychodów.

To oznacza wyższe podatki. Naukowcy nie zamierzają być bierni. Jak dowiedział się "Dziennik", profesorowie rozważają radykalne rozwiązania - strajk, a nawet wstrzymanie rekrutacji na wyższe uczelnie.

Wczoraj zebrały się senaty polskich uczelni, by ustalić, jak protestować. A dziś będzie to głównym tematem konferencji rektorów uczelni polskich. W szeregach akademickich jest pełna mobilizacja. Burzą się też studenci. Grożą wyjściem na ulice.