Zakończyła się pikieta zorganizowana przez mieszkańców Augustowa. Protestujący zablokowali krajowe drogi – „ósemkę” i „szesnastkę”. Hamowali ruch przez niecałą godzinę, chodząc po przejściu dla pieszych. Pierwotnie protest miał się odbyć przed urzędem miejskim i trwać 2 godziny. Pikietujący żądali przyspieszenia prac przy budowie obwodnicy miasta, ponieważ mają dość przejeżdżających przez centrum TIR-ów.

Wiosną przedstawiciele rządu obiecywali, że obwodnica będzie gotowa do 2013 roku, ale miesiąc temu Rada Ministrów zmieniła rozporządzenie dotyczące przebiegu drogi Via Baltica, której częścią ma być obwodnica Augustowa.

Ta zmiana spowodowała, że rozpoczętą już procedurę uzyskiwania wszystkich potrzebnych do budowy obwodnicy dokumentów trzeba było zaczynać od początku, czyli kilka miesięcy zostało bezpowrotnie straconych. Tymczasem mieszkańcy mają dosyć przejeżdżających przez Augustów tirów. Pan chciałby żyć w takich warunkach, jak my żyjemy? - pytają reportera RMF FM Andrzeja Piedziewicza:

Kontrowersyjna sprawa budowy obwodnicy Augustowa, której fragment miał przebiegać przez cenną przyrodniczo Dolinę Rospudy, toczy się od kilku lat. Budowę popierali mieszkańcy, którzy w ramach poparcia kilkanaście razy wychodzili blokować drogę krajową.

Na skutek protestów ekologów, których poparła Komisja Europejska, doszło jednak do zmiany przebiegu trasy. Budowa drogi została wstrzymana najpierw w obszarze Natura 2000, potem na pozostałych odcinkach. Rząd postanowił, że obwodnica będzie przebiegała zupełnie inną trasą – przez miejscowość Raczki.