Nauczyciele z gimnazjum w Nowej Soli w Lubuskiem nie ukarzą szajki uczniów wymuszających na młodszych kolegach oddawanie pieniędzy. Nie ukarzą, bo w statusie szkoły nie ma kary odpowiadającej przewinieniu dziesięciu 15-letnich gimnazjalistów. Grupa dokonywała wymuszeń rozbójniczych.

Do sądu rodzinnego trafiły już wnioski w sprawie szajki. Gimnazjaliści podchodzili do młodszych kolegów, żądali pieniędzy, w razie odmowy grozili pobiciem. Na trop afery trafili policjanci. Ofiarami grupy było przynajmniej 13 osób. Wszyscy chodzi do tego samego gimnazjum.

Ne jesteśmy w stanie ich ukarać bo największa karą jaką przewiduje status szkoły to przeniesienie do równoległej klasy, a to będzie dla nich nobilitacja – mówi dyrektor szkoły Bogdan Michulski. Dyrektor przyznaje, że jest bezradny, a nauczyciele boją się o swoje bezpieczeństwo. Gimnazjum nr 3 w Nowej Soli nie cieszy się dobrą sławą.

Ostatnio były uczeń przyszedł do mnie z narkotykami – mówi pedagog szkolna Małgorzata Szałkowska. Jeden z głównych podejrzanych działających w szajce w piątek, w kinie, pił alkohol i nie ma sposobu na jego ukaranie. Pedagog twierdzi, że gimnazjaliści przenoszą zachowania z osiedla do szkoły.