W ubiegłym roku przewoźnik sprzedał nieruchomości za około 94 mln zł, a to niespełna 20 procent planu - donosi "Rzeczpospolita". Dlatego kolejarze chcą powołać dwa zamknięte fundusze nieruchomości, a także pozbyć się kilku swoich spółek, uzdrowiska w Ciechocinku, ośrodka wypoczynkowego i biura podróży. Dług PKP wynosi obecnie około 5 miliardów złotych, a jego obsługa pochłania rocznie około 300 milionów.

Do PKP należą nie tylko obiekty przemysłowe, ale także sporo mieszkań pracowniczych. Pomimo możliwości ich wykupu przez lokatorów za 5 proc. wartości, w 2010 r. kolejarze sprzedali tylko niespełna 2,2 tys. lokali. Nadal mają prawie 28 tys. mieszkań, z czego ok. 18 tys. znajduje się w odległości mniejszej niż 20 metrów od torów i musi zostać zlikwidowana.

Najwartościowsze nieruchomości PKP to działki i budynki, które nadal nie są do końca zinwentaryzowane i opisane pod względem prawnym. Szacuje się, że grunty w centrach miast stanowią w sumie ok. 3 hektarów.