Fajerwerki i petardy to koszmar nie tylko dla miejskich psów i kotów. Noworoczna kanonada może być szokiem także dla dzikich zwierząt. Dlatego Tatrzańskie Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami namawia do przyłączenia się do akcji "Nie strzelam w sylwestra" - pisze "Dziennik Polski".

Do tej pory około 2 tys. osób zadeklarowało, że w tym roku powstrzyma się od hałasowania petardami i fajerwerkami z okazji Nowego Roku. Zrobią to ze względu na zwierzęta, dla których noworoczna kanonada jest prawdziwym koszmarem.

O ciszę w noc sylwestrową w Tatrach apeluje również Tatrzański Park Narodowy. Nie mamy wpływu na to, by w Zakopanem było w tę noc cicho. Jednak apelujemy o cichego sylwestra w górach, ponieważ wpływ huku i dziwnego dla zwierząt światła może być dla nich fatalny w skutkach- mówi dr Paweł Skawiński, dyrektor Tatrzańskiego Parku Narodowego.

Bardzo jasne fajerwerki oraz głośne wybuchy petard mogą wywołać u zwierząt prawdziwy szok. Potrafią obudzić niedźwiedzie lub spłoszyć jelenie, lisy, wilki i kozice.