Komenda Główna Policji zabiera działaczom związkowym pieniądze przeznaczone na tzw. sorty mundurowe. "Szefostwo nas dyskryminuje" - twierdzą związkowcy. "To racjonalne gospodarowanie pieniędzmi" - odpowiada rzecznik komendanta głównego.

Szef związkowców twierdzi w rozmowie z dziennikarzem RMF FM Krzysztofem Zasadą, że są oni dyskryminowani, ponieważ zbyt często piętnują kierownictwo policji. I dlatego obcinają nam pieniądze, choć wciąż jesteśmy funkcjonariuszami - tłumaczy Antoni Duda. To są działania jakby w odwecie, działania dyskryminujące wobec działaczy związkowych - podkreśla.

Rzecznik policji Mariusz Sokołowski zaprzecza. Ta decyzja dotyczy ludzi zwolnionych z obowiązku służby w policji. Ci ludzie nie chodzą na co dzień w mundurach - mówi. To są osoby, które mundurów nie używają. A co za tym idzie okres użytkowania tego munduru im się wydłuża - wyjaśnia Sokołowski.

Z tego też powodu ci policjanci rocznie zamiast 2 tys. złotych otrzymają 1,2 tys. Podobne cięcia dotkną funkcjonariuszy z pionów logistycznych i kryminalnych. Więcej pieniędzy będzie za to dla policjantów z prewencji i drogówki.

Policyjni związkowcy wszczęli właśnie w tej sprawie spór zbiorowy i zapowiadają skargę do Rzecznika Praw Obywatelskich.