Prokuratura w Gdańsku odmówiła wszczęcia postępowania ws. ugody zawartej w 1997 r. przed Komisją Majątkową. Na jej mocy parafia katolicka w Redzie w Pomorskiem otrzymała mienie w Gdańsku za zabrane w 1951 r. 55 hektarów ziemi.

O możliwości popełnienia przestępstwa Centralne Biuro Antykorupcyjne powiadomiło w marcu Prokuraturę Apelacyjną w Gdańsku. Ta zbadanie sprawy zleciła miejscowej Prokuraturze Okręgowej. Wątpliwości CBA wzbudził współudział gminy Sopot w operacji zwrotu nieruchomości parafii w Redzie.

W zamian za utracone na początku lat 50. mienie parafia w Redzie otrzymała od Agencji Własności Skarbu Państwa (AWSP) grunty w Gdańsku-Kokoszkach. Kościół przekazał ten teren Sopotowi, a w zamian otrzymał działkę przy ul. Haffnera w Sopocie oraz 1,5 mln zł dopłaty. Samorząd z kolei uzyskaną ziemię w Kokoszkach oddał AWSP w zamian za pozostające dotąd w rękach Agencji 60 proc. udziałów w sopockim Hipodromie.

Wprawdzie przepisy związane z orzeczeniami i ugodami wydawanymi oraz zawieranymi przez Komisję Majątkową wykluczają udział trzeciego podmiotu - w tym przypadku gminy Sopot - to porozumienie z 1997 r. nie mogło stanowić żadnej podstawy do dokonania wpisów w księdze wieczystej. Ta ugoda trójstronna nie rodziła żadnych skutków prawnych i nie przenosiła własności tych gruntów między parafią a gminą. Było to możliwe jedynie dzięki umowom dwustronnym między parafią a gminą - poinformowała rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Gdańsku, Grażyna Wawryniuk. Jak dodała, wartość nieruchomości w Gdańsku-Kokoszkach oszacowana została na kwotę 3,2 mln zł, a działki przy ul. Haffnera 86 wynosiła 1,5 mln zł.

Miasto dopłaciło jeszcze 1,5 mln zł. Nieruchomość w Gdańsku-Kokoszkach następnie została przekazana AWSP w zamian za 60 proc. udziałów w spółce Hipodrom. Kolejnym krokiem było wykupienie przez gminę dalszych 40 proc. udziałów za kwotę prawie 1,3 mln zł. Dokonana we wrześniu 1997 r. wycena wszystkich udziałów w spółce Hipodrom wykazała, że są one warte łącznie 5,3 mln zł. W świetle powyższego brak jest podstaw do przyjęcia, iż osoby, które reprezentowały gminę Sopot przy zawarciu ugody, wyrządziły przez to znaczną szkodę majątkową lub szkodę w wielkich rozmiarach - podkreśliła Wawryniuk.

Komisja Majątkowa przestała istnieć na początku marca, po wejściu w życie nowelizacji ustawy o stosunku państwa do Kościoła katolickiego. Działała przez ponad 20 lat i decydowała o zwrocie Kościołowi katolickiemu nieruchomości Skarbu Państwa. Od jej orzeczeń nie przysługiwały odwołania.