Czwartkowy „Fakt” analizuje plan finansowy Narodowego Funduszu Zdrowia na przyszły rok. Z dokumentu wynika jasno, że pieniędzy będzie więcej, ale dla urzędników. „Pula na płace wzrośnie prawie o 4,4 mln zł. Te gigantyczne pieniądze pójdą na 70 dodatkowych etatów” – bulwersuje się tabloid.

"Koszty utrzymania NFZ rosną z roku na rok. I to w zastraszającym tempie. Armia urzędników w tym roku kosztować nas będzie 312,4 miliona złotych. W przyszłym liczba ta wzrośnie aż do 316,8 miliona złotych" - pisze "Fakt". Wylicza, że obecnie w Funduszu pracuje prawie 5100 osób, a średnia pensja to 5000 złotych.

Plany NFZ-u na przyszły tok bulwersują byłego ministra zdrowia Bolesława Piechę. NFZ to niepotrzebna, biurokratyczna, skostniała instytucja! Sprawa większych pieniędzy na wynagrodzenia dla urzędników wymaga bezwzględnego wyjaśnienia!  - grzmi Piecha. Trzeba z całą stanowczością protestować przeciwko dwóm rzeczom: po pierwsze, zwiększeniu zatrudnienia, po drugie, ewentualnym podwyżkom dla centrali NFZ - bo już od wielu lat od wielu ministrów słyszę, że ta centrala powinna przestać istnieć! - dodaje.

W czwartkowym "Fakcie" także:

- Katastrofa w Topolowie: Wiedzieli, że zginą!

- Za głupotę w górach trzeba płacić!

- Joanna Kulig zagra w polskiej wersji "Seksu w wielkim mieście"