Został zatrzymany na schodach szczecińskiego sądu, gdy wychodził z budynku - reporter RMF FM Krzysztof Zasada poznał kulisy zeszłotygodniowego zatrzymania przez CBŚP byłego wiceministra sprawiedliwości Michała Królikowskiego. Usłyszał on zarzuty prania brudnych pieniędzy w aferze wyłudzeń podatku VAT w handlu paliwami.

Według naszych ustaleń, akcja CBŚP rozpoczęła się w środę 9 maja po godzinie 12, kiedy Michał Królikowski wychodził z budynku sądu. Spokojnie podeszło do niego kilka osób, które były ubrane po cywilnemu. Jeden z funkcjonariuszy miał tak zwaną kamizelkę taktyczną CBŚP.

Policjanci podczas zatrzymania byłego wiceministra sprawiedliwości użyli kajdanek.

Obrona Michała Królikowskiego wysłała zażalenia na jego zatrzymanie, a także na środki zabezpieczające.

Prokuratura chce, żeby wpłacił pół miliona złotych kaucji. Śledczy zakazali również Królikowskiemu, który jest prawnikiem, wykonywania zawodu.

Jeśli prokuratura nie zmieni swojej decyzji, sprawą kaucji zajmie się sąd. Prawdopodobnie do uprawomocnienia się postanowienia w tej sprawie pieniądze nie zostaną wpłacone.


Królikowski już w zeszłym roku mówił w RMF FM, że przygotował rodzinę na swoje zatrzymanie

We wrześniu ubiegłego roku Michał Królikowski w Porannej rozmowie w RMF FM mówił Robertowi Mazurkowi, że przygotował swoją żonę i dzieci na to, że może być zatrzymany. Według niego, cała sprawa miała na celu zdyskredytowanie autorytetu prezydenta Andrzeja Dudy. Królikowski doradzał głowie państwa ws. spornych ustaw sądowych. 

(ug)