Kielecki sąd warunkowo umorzył postępowanie przeciwko dwóm młodym ludziom oskarżonym o obrazę Donalda Tuska. W lipcu ubiegłego roku umieścili na elektronicznej tablicy w centrum miasta napis: "Tusk, d... Putina" i zdjęcie ówczesnego premiera w towarzystwie rosyjskiego przywódcy.

Sąd stwierdził, że licealiści świadomie obrazili byłego szefa rządu. 24 godziny przygotowywali włamanie do systemu i w końcu umieścili napis na billboardzie w centrum Kielc. Sędzia uznał jednak, że wystarczającą karą dla młodych mężczyzn było zatrzymanie, oskarżenie i rozprawa przed sądem. Na ich korzyść przemawiały również niekaralność, dobra opinia i przyznanie się do winy.

Młodzi ludzie muszą teraz zapłacić po 300 złotych na cele charytatywne i ponieść koszty procesu.

Obrazili Tuska i... poszli na pizzę

Po tym, jak w centrum Kielc pojawił się wulgarny napis pod zdjęciem polskiego premiera, namierzeniem sprawców zajęli się policyjni eksperci od cyberprzestępczości. Ustalono, że to koledzy z tej samej klasy. Jeden pochodzi z powiatu kieleckiego, a drugi ze skarżyskiego.

Z ustaleń policji wynika, że młodzi ludzie byli dumni ze swojego "wyczynu". Po tym, jak udało im się włamać do komputera sterującego tablicą, cały czas obserwowali swoje dokonania, a po wszystkim... poszli na pizzę.