Policja aresztowała mężczyznę, który od kilku lat szantażował kobiety, grożąc ujawnieniem kompromitujących je materiałów. Jak ustalili reporterzy śledczy RMF FM, kobiety same wcześniej przekazywały mu intymne zdjęcia i filmy. Ofiarą szantażysty mogło paść nawet kilkaset kobiet w całej Polsce.

45-latek w gazetach z ogłoszeniami lub w internecie wyszukiwał anonse osób poszukujących pracy, potrzebujących pożyczki lub pragnących nawiązać kontakt w celach matrymonialnych.

Brał pod uwagę tylko te z podanymi numerami telefonów. Odpowiadał na anonse w taki sposób, by zjednać sobie zaufanie kobiet. I tak dla poszukujących pracy stawał się pracodawcą, potrzebującym pieniędzy oferował pożyczkę, myślącym o znalezieniu życiowego partnera prezentował się jako potencjalny kandydat.

Gdy już nawiązał kontakt, prosił kobiety o przesłanie mu intymnych zdjęć - zaznaczając nawet w jakich pozycjach mają być zrobione. Gdy je otrzymywał, zaczynał szantażować kobiety, mówiąc, że opublikuje zdjęcia.

Niektóre z kobiety decydowały się regularnie płacić mu pieniądze. Niektóre 45-latek wykorzystywał seksualnie.

Do małopolskich policjantów zaczęły trafiać sygnały o przestępczej działalności "seksualnego szantażysty". Sprawą zajęli się krakowscy funkcjonariusze. Zebrali materiał pozwalający przedstawić 45-latkowi zarzuty: doprowadzeniu podstępem lub groźbą do wykonania tzw. innej czynności seksualnej oraz rozpowszechnianiu zdjęć intymnych różnych osób wbrew ich woli. Grozi za to do 5 lat więzienia.

Szantażysta został tymczasowo aresztowany. Nie był to jego pierwszy konflikt z prawem - wcześniej odsiadywał wyrok za przestępstwa przeciwko wolności seksualnej i obyczajności.

Prowadzący sprawę przypuszczają, że osób które mogły paść ofiarą szantażysty jest wiele, niewykluczone że nawet kilkaset. Policjanci apelują o zgłaszanie się oszukanych kobiet.