Prawie 2 tys. razy musieli interweniować strażacy usuwając skutki nawałnicy, które w sobotę i w niedzielę przechodziły nad Polską. Na gwałtowne ulewy i burze będą jeszcze narażone zachodnie i południowe regiony kraju. Pogoda dała się we znaki w niedzielę po południu między innymi mieszkańcom Krakowa. Woda wdarła się m.in. do pomieszczeń technicznych szpitala świętego Rafała przy ulicy Bochenka i krakowskiej opery.

W Krakowie woda podtopiła m.in. tunel szybkiego tramwaju w centrum miasta i budynek krakowskiego Pogotowia Ratunkowego - na szczęście nie utrudniła pracy dyspozytorom. Zalane były m.in. ulice: Lea, Lipska, Al. Pokoju i wiadukt kolejowy przy ul. Prądnickiej. Na lotnisku w Balicach z powodu burzy nie wylądowały samoloty z Wiednia, Brukseli i Berlina. Loty przekierowano do Pyrzowic. 

Potężne nawałnice przeszły nad całą Małopolską. Burzom towarzyszyły silne porywy wiatru i ulewne deszcze. Strażacy byli wzywani już ponad 130 razy do usuwania ich skutków. Najbardziej ucierpiał powiat chrzanowski. To stamtąd pochodzi ponad połowa wezwań służb ratunkowych w całym regionie. Strażacy najczęściej byli wzywani do pompowania wody z zalanych piwnic, udrażniania zatkanych przepustów pod drogami, czy usuwania powalonych drzew i połamanych konarów.

Niedaleko Myślenic, z powodu uderzeń piorunów, paliły się stodoły. Nikt nie ucierpiał w pożarach.

Porządki po nawałnicach trwają też od wczoraj w Wielkopolsce, na Dolnym Śląsku i w Łódzkiem. W pierwszym z tych województw wichura uszkodziła 90 dachów. W Poznaniu woda wdarła się do 3 szpitali: Kliniki Ginekologiczno-Położniczej przy ul. Polnej, do szpitala na poznańskich Garbarach i do Centrum Onkologii. W Byczeniu na Dolnym Śląsku ulewa zalała sześć domów.

Strażacy apelują, by podczas nawałnic zachować ostrożność i zdrowy rozsądek. Zabezpieczmy okna; jeśli wychodzimy z domu, mimo upałów, zamknijmy je. Usuńmy z balkonów, parapetów przedmioty, które mogą podczas wichur spaść. Jeśli jedziemy autem i intensywnie pada deszcz, zwolnijmy, a nawet zatrzymajmy się i przeczekajmy nawałnicę. Jeśli jesteśmy poza domem, nie szukajmy schronienia pod drzewami, słupami linii energetycznych czy wiatami - przypomniał rzecznik komendanta głównego PSP Paweł Frątczak.

Zaapelował też do osób wypoczywających nad wodą, by w czasie burz, intensywnych opadów jak najszybciej wychodzili z wody. Jeśli żeglujemy, przybijmy do brzegu. Zabezpieczmy żaglówki czy przykładowo rowery wodne, kajaki - dodał.

Gorąca Linia RMF FM jest do Waszej dyspozycji! Przez całą dobę czekamy na informacje od Was, zdjęcia i filmy.

Możecie dzwonić, wysyłać SMS-y lub MMS-y na numer 600 700 800, pisać na adres mailowy fakty@rmf.fm albo skorzystać z formularza WWW.

(mal)