Kilkanaście razy interweniowali strażacy po nawałnicy w Łabowej niedaleko Nowego Sącza. Ulewny deszcz podtopił domy i gospodarstwa. Wylały małe potoki, które zalały także drogę gminną. W pobliskim Myślcu - położonym między Nowym i Starym Sączem - woda zerwała most prowadzący do części domów. Innej drogi dojazdowej nie ma. I nie wiadomo, kto ma odbudować most, bo nikt nie chce się do niego przyznać.

Most, choć leży na terenie Nowego Sącza, prowadzi do budynków położonych wyłącznie na terenie gminy Stary Sącz. Urzędnicy obu gmin twierdzą, że nie jest ich. Prawnym właścicielem jest inwestor, ale nie wiemy, kto był inwestorem - wyjaśnia rzeczniczka prezydenta Nowego Sącza.

Tajemniczy inwestor odbudował mostek po powodzi z 2001 roku. Jednak po nim i po dokumentacji budowlanej wszelki ślad zaginął. A mieszkańcy są odcięci od świata: Jak my tu żyjemy? Hmm… jak w średniowieczu.