Jugosłowiański minister ekologii oskarżył NATO o... spowodowanie

anomalii pogodowych na Bałkanach. Zdaniem Branislawa Blazićza to

właśnie 11-tygodniowa kampania nalotów Sojuszu sprawiła, że w

regionie spadły niespotykane dotąd o tej porze roku ilości deszczu.

Wśród argumentów na poparcie swojej - cokolwiek kontrowersyjnej - tezy,

minister wymienił między innymi taki, że ilość paliwa spalona przez

NATO-wskie myśliwce podczas bombardowań niekorzystnie wpłyneła na

wyższe partie atmosfery. NATO pozwoliło sobie nie skomentować tych

rewelacji.