Szykuje się rewolucja w przepisach o ochronie danych osobowych. Ministerstwo Cyfryzacji pokazało projekt nowej ustawy, która ma zostać przyjęta najpóźniej do maja przyszłego roku.

Szykuje się rewolucja w przepisach o ochronie danych osobowych. Ministerstwo Cyfryzacji pokazało projekt nowej ustawy, która ma zostać przyjęta najpóźniej do maja przyszłego roku.
Główny Inspektorat Danych Osobowych zmieni się w Urząd Ochrony Danych Osobowych (zdj. ilustracyjne) /Monika Kamińska /RMF FM

Główny Inspektorat Ochorny Danych Osobowych zmieni się w Urząd Ochrony Danych Osobowych.

Chodzi nie tylko o zmianę nazwy, ale przede wszystkim o taką reorganizację pracy, by przyspieszyć załatwianie spraw.

Teraz jeśli jakaś firma wykorzysta nielegalnie nasze dane osobowe, postępowanie od zgłoszenia do decyzji GIODO trwa średnio 600 dni.

Pojawi się też nowy arsenał kar za bezprawne wykorzystanie danych. Dla firm górna granica to aż 20 milionów euro. Instytucje państwowe mogą zapłacić do 100 tysięcy złotych. 

Urząd ma mieć duże możliwości kontrolne - to wszystko ma ukrócić dziki handel danymi osobowymi. W myśl nowych regulacji, by wyrazić zgodę na przetwarzanie danych trzeba będzie ukończone 13 lat.

(j.)