Sąd Okręgowy w Lublinie zdecydował o obserwacji psychiatrycznej nastolatków z Rakowisk w Lubelskiem. Kamil N. i Zuzanna M. podejrzani są o brutalne zabójstwo rodziców chłopaka. Obserwacja ma pomóc w odpowiedzi na pytanie, czy 18-latkowie w momencie morderstwa byli świadomi tego, co robią.

Obserwacja psychiatryczna potrwa cztery tygodnie. Biegli na podstawie jednorazowych badań psychiatrycznych Zuzanny M. i Kamila N. nie byli w stanie wypowiedzieć się co do stanu ich poczytalności. Decyzja zapadła na niejawnym posiedzeniu sądu. Oboje podejrzani zostali skierowani do różnych ośrodków na terenie kraju - powiedziała rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Lublinie Beata Syk - Jankowska.

Para nastolatków przyznała się do zabójstwa rodziców Kamila - Jerzego i Agnieszki N. Do zbrodni doszło w nocy z 12 na 13 grudnia ubiegłego roku w Rakowiskach, pod Białą Podlaską. Rodzicom zadano po kilkanaście ciosów nożem. Zabójcy posługiwali się trzema nożami. W przypadku kobiety śmiertelna okazała się rana zadana w ramię i przerwanie tętnicy przedramienia. Natomiast w przypadku mężczyzny były to ciosy zadane w brzuch. Zamordowany 48-letni Jerzy N. był funkcjonariuszem Straży Granicznej w stopniu pułkownika, 42-letnia Agnieszka N. - nauczycielką.

Bo rodzice nie akceptowali ich związku?

Kamil N. i Zuzanna M. - uczniowie liceów w Białej Podlaskiej- byli parą. Według składanych przez nich wyjaśnień rodzice Kamila nie akceptowali ich związku. Jak mówiła prokurator Syk-Jankowska, pomysł zabicia małżonków pojawił się w trakcie oglądania przez 18-latków filmów, przepełnionych - jak sami mówili - przemocą i agresją. Badania ich krwi wykazały, że kilka godzin przed zabójstwem zażywali marihuanę; nie byli pod wpływem alkoholu ani amfetaminy.

Zarzuty utrudniania śledztwa w sprawie zabójstwa małżeństwa N. usłyszało też dwoje 19-latków, studentów z Poznania - Marcin S. oraz Linda M. Według śledczych para 19-latków działając wspólnie i porozumieniu utrudniała postępowanie karne pomagając Kamilowi N i Zuzannie M., sprawcom zabójstwa, uniknąć odpowiedzialności karnej i zacierali ślady przestępstwa. Bezpośrednio po morderstwie przewieźli oni samochodem z Rakowisk do Krakowa Kamila N. oraz Zuzannę M. Zabrali ze sobą plecak, w którym były narzędzia zbrodni, rękawiczki oraz elementy ubioru sprawców. Obie pary były wcześniej umówione na ten wyjazd. Marcin S. i Linda M. nie przyznali się do zarzucanych im czynów, choć potwierdzili, że podróżowali do Krakowa z podejrzanymi o zbrodnię 18-latkami. Wobec Marcina S. prokurator zastosował poręczenie majątkowe w kwocie 10 tys. zł, a wobec Lindy M. dozór policji. Grozi im kara do pięciu lat więzienia.

Zuzanna M. jest też oskarżona o seksualne wykorzystania osoby dziewczyny poniżej 15 roku życia. Nie przyznała się do winy. Sprawa rozpatrywana będzie w Sądzie Rejonowym w Białej Podlaskiej.