Dwie 14-latki dotkliwie pobiły o trzy lata starszą koleżankę. Bójkę sfilmował 11-latek. Do zajścia doszło we wtorek wieczorem w Ząbkowicach Śląskich w województwie dolnośląskim. Jego okoliczności wyjaśnia policja.

We wtorek wieczorem 17-latka wracała do domu z popołudniowych zajęć. Gdy przechodziła w okolicy szkoły, zaczepiła ją 14-latka. Była w towarzystwie swojej rówieśniczki oraz 11-letniego chłopca.

Dziewczyna złapała 17-latkę za włosy i zaczęła ją bić i kopać. W tym czasie druga 14-latka nagrywała telefonem całe zajście. Jednak po chwili przekazała aparat 11-letniemu koledze, aby "pomóc" koleżance w biciu dziewczyny. Na szczęście 17-latce udało się wyrwać z rąk krewkich koleżanek. Uciekła do domu i o wszystkim powiedziała rodzicom. Ci zawiadomili policję.

Funkcjonariusze szybko dotarli do agresywnych dzieci, Zabrali im też telefon, który będzie dowodem w sprawie. O ich losie bowiem zdecyduje teraz sąd rodzinny.

Pobita dziewczyna ma liczne stłuczenia głowy, klatki piersiowej i brzucha. Została pobita, bo miała odbić chłopaka jednej z 14-latek.

Agresywne nastolatki

To nie pierwszy taki przypadek, kiedy nastolatki pięściami wyrównują rachunki. W październiku 2010 roku głośnym echem w Krakowie odbiła się bijatyka w Technikum Ekonomicznym w Nowej Hucie w Krakowie. Trzy uczennice pobiły koleżankę z klasy. Jako powód podały nieporozumienia na szkolnym korytarzu. Pobita dziewczyna bała się później chodzić do szkoły. Dziewczyny, które ją zaatakowały, usłyszały wtedy ponad 40 zarzutów.

Kilka dni temu głośno było o innej nastolatce. 16-letnia mieszkanka Katowic pobiła swojego... ojca. Nastolatka przyszła do niego po pieniądze. Razem z nią był młody mężczyzna. Dziewczyna chciała odebrać alimenty, ale ojciec powiedział, że pieniądze może dać tylko matce. Wtedy został zaatakowany. Za napad na ojca nastolatka stanie teraz przed sądem rodzinnym. Jej wspólnikowi, za rozbój, grozi do 12 lat więzienia.