Młody mężczyzna niewłaściwie zaparkował samochód przed komendą policji w Zabrzu. Jeden z policjantów postanowił zwrócić mu uwagę. Kiedy podszedł do samochodu, zauważył leżącą na przednim siedzeniu marihuanę.

Co ciekawe, owym policjantem był szef jednego z komisariatów, który wracał właśnie z narady poświęconej m.in. zatrzymywaniu przestępców.