Narasta napięcie pomiędzy Pakistanem a Indiami. Rząd w Karachi

niezwykle ostro zareagował na wczorajsze zestrzelenie samolotu

zwiadowczego przez indyjskie siły zbrojne. Pakistańską armię postawiono

w stan gotowości bojowej. Szef dyplomacji Sartaj Aziz zażądał

"odpowiednich wyrazów ubolewania" ze strony Indii. W przeciwnym razie

zagroził krwawym odwetem.

Wciąż nie wiadomo jednak, czy zestrzelony samolot znajdował się po

pakistańskiej stronie granicy, czy może naruszył przestrzeń powietrzną

Indii. Przy tej drugiej wersji upierają się władze w Delphi. Chociaż

przyznają, że pod wpływem podmuchu eksplozji niektóre części maszyny

mogły zostać przerzucone na stronę pakistańską.

W katastrofie zginęło 16-ście osób.