Zaostrzenie stosunków NATO - Belgrad.

Napięta sytuacja między NATO a Belgradem jeszcze bardziej się zaostrza. Powodem jest pojawienie się nowej partyzanckiej grupy Albańczyków w teoretycznie zdemilitaryzowanej strefie na granicy Kosowa i Serbii.

Według źródeł ONZ, nowa bojówka partyzancka działa w rejonie serbskich miast Preszewo, Medwedja i Bujanowaćz, gdzie mieszka około 75 tysięcy Albańczyków. Wszyscy jej członkowie albo byli żołnierzami Armii Wyzwolenia Kosowa albo aktywnie wspierali jej działania. Wywiad w KFOR ujawnił, że celem działania grupy jest stworzenie "Wielkiego Kosowa" na terenie Doliny Preszewa zwanej

"Wschodnim Kosowem".

Jugosłowiańskiej władze zarzucają żołnierzom NATO, że także używają "kosowskiego" nazewnictwa dla terenów południowej Serbii. Według Belgradu to kolejny krok przed "rozbiorem" Serbii i Jugosławii.

Wiadomości RMF FM 8:00