Policjanci z kilku regionów szukają sprawców zuchwałego napadu na konwój, do którego doszło w miejscowości Wyszel koło Ostrołęki. Gotówkę przewoziło dwóch ochroniarzy. Jeden trafił do szpitala, ale jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Jak informuje reporter RMF FM, funkcjonariusze wytypowali już podejrzanych.

Bandyci napadli na konwój wczoraj wieczorem. Od tego czasu funkcjonariusze kontrolują samochody w całym powiecie ostrołęckim, a także w sąsiednich powiatach należących już do województw podlaskiego i warmińsko-mazurskiego. Na niektórych trasach rozłożono także kolczatki.

Z naszych informacji wynika, że łupem złodziei mogło paść nawet kilkaset tysięcy złotych. Bandytów było najprawdopodobniej dwóch. Policja znalazła już dwa samochody, którymi się poruszali. Jedno auto zostało spalone, pod drugim bandyci nie zdążyli podłożyć ognia, ponieważ najprawdopodobniej coś ich spłoszyło.

Jak ustalił reporter RMF FM Piotr Glinkowski, policja ma już informacje, jakim autem i w którym kierunku jadą bandyci. Funkcjonariusze wytypowali także podejrzanych. Szczegółów funkcjonariusze jednak nie ujawniają. Jedna z hipotez zakłada, że sprawcy podążają w stronę domu jednego z nich.

Informację o napadzie dostaliśmy na Gorącą Linię RMF FM.