​"Kilka hipotez wykluczyliśmy, między innymi taką poważną hipotezę degradacji fundamentów kościoła przez wodę" - mówi RMF FM o bazylice św. Mikołaja w Gdańsku, o. Michał Osek, przeor gdańskiego klasztoru dominikanów. Od prawie roku najstarsza bazylika w Gdańsku jest zamknięta. Grozi jej katastrofa budowlana, bo popękały filary i sklepiania świątyni.

Eksperci są teraz bliżej ustalenia powodów osiadania kościoła. Wykluczenie wody - jako przyczyny - w zasadzie odsunięcie jej na dalszy plan, bo to ten wątek dalej będzie monitorowany, to efekt spotkania Głównej Komisji Konserwatorskiej w tej sprawie. Wspólnie z zespołem ekspertów powołanych przez klasztor zakładają, że przyczyna leży w samych parametrach gruntu, na którym w XII wieku zbudowano bazylikę. 

Sprawa jest oczywiście skomplikowana i musi być jeszcze odpowiednio rozpoznana, tak żeby odpowiednio zareagować na to, co dzieje się pod naszą bazyliką - mówił mi w rozmowie z Kubą Kaługą o. Michał Osek.

Aktualnie zebrana wiedza pozwala już jednak na określenie tego, w jaki sposób zbudować rusztowanie, które będzie wspierać osiadającą budowlę. Jego budowa ruszyć ma w ciągu kilku tygodni. Kiedy masywna, zabezpieczająca filary konstrukcja powstanie, możliwe będzie przeprowadzenie badań sklepień. Od ich wyników zależne będzie określenie terminu ewentualnego otwarcia świątyni.

Więcej w rozmowie z przeor Michał Osek zdradza w rozmowie z naszym reporterem. W filmie także dawno niepublikowane ujęcia z wnętrza bazyliki św. Mikołaja w Gdańsku.

 

Opracowanie: