Nie doszło do porozumienia między pełnomocnikami rodzin ofiar samolotu transportowego CASA, a resortem obrony. Dzisiejsze rozmowy w MON nie przyniosły przełomu. Możliwe że porozumienie zostanie osiągnięte za niespełna dwa tygodnie. 28 lutego strony spotkają się w sądzie.

Do tego czasu negocjacje mają być prowadzone korespondencyjnie. Moim zdaniem wymiana korespondencji jest szybszą drogą do zawarcia umowy - twierdzi Robert Rochowicz z MON. Jego zdaniem, pełnomocnicy i tak muszą konsultować propozycje z rodzinami ofiar. A to jest czasochłonne.

Rodziny ofiar CASY chcą takich samych odszkodowań, jakie zaproponowano bliskim zabitych w katastrofie smoleńskiej, czyli po 250 tys. złotych.