W sobotę huragan Dennis uderzy w Wyspy Brytyskie, w kolejnych godzinach jego skutki odczujemy również w Polsce. Dennis nie będzie tak silny jak siejące spustoszenie w ostatnich dniach Ciara i Sabina. Prędkość wiatru nie powinna przekraczać 100 km na godzinę.

Służby ostrzegają jednak, że może spowodować zakłócenia w transporcie i problemy z dostawami prądu. Wielkiej Brytanii zagrażają również potężne fale na terenach przybrzeżnych, a opady deszczu zwiększą ryzyko powodzi na już teraz podmokłych terenach.

W związku z huraganem Dennis Met Office wydał ostrzeżenie pierwszego, stopnia przed wiatrem, które obowiązywać będzie na prawie całym terytorium Anglii i Walii od soboty w południe do północy.

Kolejny nadciągający nad Polskę niż przyniesie nie tylko silny wiatr, ale też gwałtowny wzrost temperatury. W weekend może osiągnąć nawet 15 stopni Celsjusza.


W ubiegłą niedzielę RCB poinformowało, że nad Polskę nadciąga głęboki i rozległy niż nazwany przez Niemców "Sabina". Jego kulminacja nastąpiła w nocy z niedzieli na poniedziałek. IMGW wydał wtedy dla całego kraju alerty 2. i 3. stopnia przed wiatrem.