Z ostatnich prognoz pogody wynika, że w święta będziemy w najlepszym wypadku mieli tęgi mróz, a w najgorszym gołoledź - informuje "Metro". Na ten drugi scenariusz wskazują symulacje amerykańskiego instytutu meteorologicznego. Ale według symulacji meteorologów niemieckich, jeszcze w środę mogą nad Polskę wrócić tęgie mrozy - mówi gazecie dyżurna synoptyk IMGW Cedzyńska-Ziemba.

Nadejściu lekkiej odwilży nie dziwi się prof. Jacek Piskozub, klimatolog z Instytutu Oceanologii PAN w Sopocie. Już pod koniec listopada, gdy ostrzegał w rozmowie z "Metrem" przed uderzeniem zimy, zastrzegał, że na Gwiazdkę możemy spodziewać się odwilży. Spowodowane to miało być anomalią klimatyczną nad wodami południowo-wschodniego Pacyfiku.

Przyszłotygodniową odwilż prognozują również nasi górale. Ostrzegają jednak, że przed świętami może dojść do załamania pogody, co potwierdzałoby scenariusz niemiecki. Miałoby to być spowodowane pełnią Księżyca, która wypada 21 grudnia.

O ostrożność, choć już nie o jazdę pociągiem, apeluje policja. Mundurowi radzą kierowcom, aby poza wymianą opon wzięli dodatkowe dwa dni wolnego. Odradzają więc świąteczny wyjazd w piątek po pracy. Najlepiej wziąć dzień wolny na piątek i poniedziałek po świętach i wyjechać w obie strony z samego rana - radzi nadkomisarz Paweł Mąkol ze stołecznej drogówki.