Nietypowa zima w Tatrach narobiła sporo zamieszania. Jest wyjątkowo mało śniegu i wyjątkowo ciepło. Bardziej odczuwa się to po słowackiej: południowej stronie, bo tam jest jeszcze cieplej. Tak ciepło, że nawet obudziły się już niedźwiedzie!

Zwierzęta te zazwyczaj śpią do marca, a nawet kwietnia. Budzą się dopiero wtedy, kiedy jest ciepło.

Wtedy śnieg się topi i bez problemu, można znaleźć sobie coś do jedzenia. Tak było do tej pory, ale tegoroczna zima jest nietypowa - mówi Marian Szturcel - zastępca dyrektora Słowackiego

Tatrzańskiego Parku Narodowego.Tam już, kilka tygodni temu obudziły się pierwsze niedźwiedzie

Wygląda to już na początek wiosny, co nie cieszy ani nas, ani zwierząt żyjących w Tatrach. Bo zima ma być zima i ma być śnieg. Nie chodzi tylko o wygodę narciarzy, ale tak jest natura ułożona, że zimą niektóre gatunki, jak na przykład niedźwiedź, powinny odpoczywać. A tu już przed kilkoma tygodniami zarejestrowaliśmy aktywność paru niedźwiedzi. Na szczęście w tej chwili jest już spokój

Po polskiej stronie Tatr nikt takich niedźwiedzich "ekscesów" nie zaobserwował, ale Filip Zięba z Tatrzańskiego Parku Narodowego jest przekonany, że jeśli nadal będzie tak ciepło, to w ciągu najbliższych dwóch tygodni zapewne i u nas niedźwiedzie zakończą zimowy sen.