Co najmniej przez kilka najbliższych tygodni nie będzie funduszy z resortu sportu dla instruktorów Orlików. Boiska dla młodzieży to sztandarowy program rządu Donalda Tuska, jednak od początku roku ministerstwo zalega z pieniędzmi. Dlatego dzieci nie mogą w pełni korzystać z boisk.

Minister sportu przyznaje, że pieniędzy nie ma, bo cały system finansowania Orlików jest - według niej - zły. W polskim sporcie jest tak, że pieniądze wypłacane są dopiero kilka miesięcy po tym, gdy ruszy sezon danej dyscypliny.

Moim zadaniem będzie zmiana tego systemu, żeby pieniądze były przelewane, kiedy rozpoczyna się daną działalność. Ale w tej chwili to jeszcze nie zostało zmienione - powiedziała Joanna Mucha.

Szefowa resortu zapowiedziała, że system się zmieni, ale dopiero za rok. Obiecała jednak, że trenerzy za kilka tygodni dostaną pieniądze. Otrzymają tę część z wyrównaniem za te miesiące, które pracują - skomentowała Mucha.

Problem w tym, że trenerzy w wielu miejscach nie pracują. Za połowę czasu spędzonego na Orliku płaci im samorząd. Często jednak gmin nie stać na pensje. Dlatego sztandarowy program rządu leży na łopatkach.

Program budowy Orlików ruszył w 2008 roku. Dotychczas powstały 1803 kompleksy rekreacyjno-sportowe za ok. 2,2 mld złotych.