Prokuratura Rejonowa w Oświęcimiu wszczęła śledztwo przeciwko dwóm 17-latkom z Portugalii, którzy na terenie Państwowego Muzeum Auschwitz Birkenau uszkodzili mur. Nastolatkowie tłumaczyli potem, że rysując swoje imiona na cegłach, chcieli zaznaczyć, że odwiedzili Oświęcim.

Prokuratura Rejonowa w Oświęcimiu wszczęła śledztwo przeciwko dwóm 17-latkom z Portugalii, którzy na terenie Państwowego Muzeum Auschwitz Birkenau uszkodzili mur. Nastolatkowie tłumaczyli potem, że rysując swoje imiona na cegłach, chcieli zaznaczyć, że odwiedzili Oświęcim.
Niemiecki nazistowski obóz koncentracyjny Auschwitz /Jacek Bednarczyk /PAP

17-latkowie uszkodzili  mur, tzw. Bramę Śmierci, który stanowi dobro o szczególnym znaczeniu dla kultury.

Przesłuchani Portugalczycy przyznali się do popełnienia zarzucanego im czynu. Sąd zaproponował karę roku pozbawienia wolności na 3-letni okres próby oraz orzeczenie dozoru kuratora.

Prokuratura Rejonowa w Oświęcimiu prowadzi także śledztwo w sprawie Francuza i Belga, którzy we wtorek 26 lipca z ogrodzenia Muzeum Auschwitz wymontowali trzy sztuki porcelanowych izolatorów.

Przypomnijmy - rok temu również doszło do kradzieży. Straż muzealna zatrzymała wówczas dwóch 17-letnich Anglików, którzy na terenie byłego obozu Birkenau wygrzebywali z ziemi przedmioty i chowali je do kieszeni.

Do najgłośniejszej kradzieży w Muzeum Auschwitz doszło natomiast w 2009 roku. Wtedy znad obozowej bramy skradziony został wówczas historyczny napis "Arbeit macht frei". Odnaleziono go kilkadziesiąt godzin później.

APA