Na zadłużonej służbie zdrowia od lat zarabiają trzy firmy. Ich zyski to dziesiątki milionów złotych, płaconych z naszych podatków - informuje "Gazeta Wyborcza". Wiele szpitali ma już tak wysokie zaległości finansowe, że uniemożliwiają zaciągnięcie kolejnego kredytu w jakimkolwiek banku.

Z pomocą przychodzą prywatne firmy, ochoczo pożyczające będącej w potrzebie, placówce służby zdrowia. Często na bardzo korzystnych dla siebie warunkach.