Udana akcja ratownicza na Bałtyku w rejonie Zatoki Gdańskiej. Dwie osoby zostały uratowane przez Morską Służbę Poszukiwania i Ratownictwa po tym jak zatonął jacht, na którym przebywały.

Przed godziną 13:00 do Morskiej Służby Poszukiwania i Ratownictwa zadzwonił mężczyzna przebywający na jachcie informując, że jednostka tonie i że jest na niej jeszcze jedna osoba. 

Jak informuje służba, mężczyzna nie był w stanie określić, gdzie dokładnie się znajduje. Jacht ostatecznie zatonął, a kontakt z mężczyzną urwał się

Do akcji ruszyły cztery jednostki Morskiej Służby Poszukiwania i Ratownictwa, dwie WOPR-u oraz śmigłowiec Marynarki Wojennej. Policja pomogła ustalić lokalizację logowania telefonu. W to miejsce skierowano śmiłowiec, z którego wypatrzono obie poszukiwane osoby. Jedną z nich z wody wyciągnęli marynarze, a drugą ratownicy SAR ze Świbna. 

Na razie służby nie wiedzą, skąd wypłynął jacht, który zatonął, ani co to była za jednostka.

Uratowane osoby są dobrym w stanie. Zostały przekazane pogotowiu ratunkowemu.

Opracowanie: