Zawieszono akcję poszukiwania nastolatki, która w poniedziałek po południu wpadła do rzeki Przemszy w Mysłowicach na Śląsku. Uznano, że prowadzenie akcji w nocy, przy rwącym nurcie rzeki, byłoby niebezpieczne dla ratowników. Poszukiwania zostaną wznowione we wtorek rano.

Świadkami wypadku były koleżanki poszukiwanej dziewczyny. Cztery nastolatki siedziały nad rzeką pod mostem, na betonowych słupach. Nagle jedna z nich - na razie nie wiadomo, dlaczego - wpadła do wody. Ponieważ nastolatka nie wypłynęła, jej koleżanki natychmiast wezwały pomoc.

Przemsza może mieć w tym miejscu ponad 2 metry głębokości. Niestety od poniedziałkowego poranka na Śląsku intensywnie padał deszcz, więc poziom rzeki podniósł się i nurt jest bardzo rwący.