Sąd Rejonowy w Szczytnie uznał, że nie ma dowodów świadczących o tym, że Saudyjczyk Mustafa al-Hawsawi był więziony w tajnych bazach CIA w Polsce. Utrzymał w mocy decyzję prokuratury odmawiającej mu statusu pokrzywdzonego.

Sąd Rejonowy w Szczytnie uznał, że nie ma dowodów świadczących o tym, że Saudyjczyk Mustafa al-Hawsawi był więziony w tajnych bazach CIA w Polsce. Utrzymał w mocy decyzję prokuratury odmawiającej mu statusu pokrzywdzonego.
Sędzia Jan Steraniec podczas ogłoszenia postanowienia ws. Saudyjczyka Mustafy al-Hawsawiego /Tomasz Waszczuk /PAP

Sąd w Szczytnie w województwie warmińsko-mazurskim wydał postanowienie, w którym utrzymał w mocy decyzję krakowskiej Prokuratury Apelacyjnej. Ta odmówiła Saudyjczykowi Mustafie al-Hawsawiemu statusu pokrzywdzonego w śledztwie dotyczącym tajnych więzień CIA w Polsce. Sędzia Jan Steraniec podkreślał, że według prokuratury brak jest danych potwierdzających fakt takiego uwięzienia. Wcześniej prokuratura podawała, że nie ma dowodów, iż al-Hawsawi był więziony na ternie Polski, są natomiast dowody, że był więziony na Litwie.

W ocenie sędziego Sterańca mamy do czynienia jedynie z informacjami prasowymi (m.in. gazety Washington Post), które mówiły, że Saudyjczyk był przetrzymywany w Polsce. Ale bez wskazania źródeł tej informacji trudno ją zweryfikować - podkreślił sędzia.

Prokurator Katarzyna Płończyk z Prokuratury Apelacyjnej w Krakowie przyznała, że "cały czas materiał dowodowy jest prowadzony" i nie wykluczyła, że w toku dalszego postępowania "jakieś informacje w sprawie al-Hawsawiego zostaną ujawnione".

Na razie nie mamy podstaw, by twierdzić, że ten człowiek był więziony w Polsce - podkreśliła.

Pełnomocnicy Saudyjczyka chcieli, by prokuratura sprawdziła m.in. wykaz połączeń Kabul-Stare Kiejkuty, by przesłuchała pracowników Agencji Wywiadu i Wojskowych Służb Informacyjnych ze Starych Kiejkut, by przesłuchać pracowników Straży Granicznej i pracowników lotniska w Szymanach - te czynności miały pomóc w stwierdzeniu, czy al-Hawsawi trafił do Polski. Obrona wnioskowała też o udostępnienie przez USA raportu Senatu ws. tajnych więzień - w ub. tygodniu strona amerykańska odmówiła realizacji tego wniosku dla Polski.

Reprezentujący Saudyjczyka Michał Hajduk powiedział, że w jego ocenie nadal "istnieje uzasadnione podejrzenie, że al-Hawsawi przebywał na terytorium Polski i w związku z tym w postępowaniu winien mieć status pokrzywdzonego".

Pod koniec sierpnia USA odrzuciły cztery polskie wnioski o pomoc prawną, zgłoszone w związku ze śledztwem ws. więzień CIA. Informację tę prowadząca śledztwo ws. więzień CIA Prokuratura Apelacyjna w Krakowie uzyskała od Departamentu Sprawiedliwości USA za pośrednictwem Prokuratury Generalnej.

W odpowiedzi Amerykanie powołali się na unormowania aneksu do polsko-amerykańskiej umowy o pomocy prawnej, zgodnie z którym można odmówić takiej pomocy, powołując się na bezpieczeństwo narodowe.

(j.)